Ze zwięzłego zarysu historycznego, jaki dał świeżo Tadeusz Ulewicz , dowiedzieć się można, że dzieje katedry tej zaczynają się, ściśle biorąc, dopiero od roku 1815, a więc przed stupięćdziesięciu[!] laty. Ale półtora stu¬lecia jest to bądź co bądź ciąg sześciu generacji, niebagatelny zatem kawał historii, i to jakiej historii... Może tedy wydać się uzasadnione pytanie, jaka temu odcinkowi trudu przyświecała myśl naczelna, gwiazda przewodnia.
Fragment tekstu prof. Stanisława Pigonia (1965)
|
|