Na tle tak intensywnie wówczas [w końcu XIX wieku] prowadzonych badań językowych należy stwierdzić, że pomieszczony w t. IV „Prac Filologicznych” obszerny Słownik gwary ludowej w okr[ęgu] tykocińskim Zygmunta Glogera mieścił się w konwencji prac wcześniej tam drukowanych, jak też wydawanych jako publikacje osobne, i nawet swoimi rozmiarami (110 stron tekstu) nie musiał zadziwiać. Wypełniał natomiast, wyraźną dotąd, lukę terytorialną: przynosił materiał ludowy z Podlasia i Mazowsza. Z uwagi na specyfikę ujęcia – niewątpliwą jednak – wyróżniał się zarazem wśród ogółu opracowań. Wprowadzał mianowicie porównawcze odesłania do historycznej genezy słów czy choćby do ich postaci sprzed wieków, na gruncie nie tylko starosłowiańskim – czynił to zaś poprzez cytaty z kroniki Nestora i Prawdy ruskiej w wydaniu Ignacego Benedykta Rakowieckiego (t. 1-2, Warszawa 1820-1822), poprzez zapisy pierwowzorów nordyckich (te w oparciu o „szkic historyczny” Karola Szujskiego Lechicki początek Polski, Lwów 1858), przywoływanie artefaktów i archeologicznych odkryć z dzieł Antoniego Muchlińskiego i Konstantego Tyszkiewicza, a wreszcie poprzez cytaty z publikowanych wówczas średniowiecznych ksiąg grodzkich i ziemskich, jak też z autorów staropolskich, głównie zaś Jana Kochanowskiego.
Ze Wstępu
|
|