Umieszczając w tytule książki określenie „dyskurs publiczny”, chciałem rozwiać potencjalne wątpliwości, związane z abstrakcyjną historią idei. Biorąc do ręki książkę poświęconą jednemu z wątków dyskursu publicznego końca XIX stulecia, należało się spodziewać rozważań skupionych wokół poglądów i przekonań, wyrażanych za pośrednictwem tekstów drukowanych w prasie, ich recepcji, oraz sytuacji, w jakiej dochodziło do korespondencyjnej wymiany zdań. Lecz to nie wszystko. W dyskusji publicznej, która pod koniec XIX stulecia w Rosji była poddana cenzurze administracyjnej oraz polskim tabu patriotycznym, artykułowano nie tylko przekonania, ale również wyobrażenia i emocje. Bynajmniej nie sporadycznie zdarzało się, że właśnie za pośrednictwem tych ostatnich przekazywano więcej znaczeń węzłowych aniżeli w trybie otwartej, racjonalnej argumentacji. Umiejętnie stosując obie strategie podawcze można było osiągnąć efekt „podwójnej denotacji”, tzn. pisać wprost, na przykład, o dylematach polskich emigrantów, sugerując jednocześnie, że kwestie te dotyczą w równiej mierze Polaków z Warszawy czy Wilna. Fundamentalna dla moich rozważań kwestia asymilacji kulturowej, przejmowania elementów kultury obcej do własnego zasobu kompetencji, w piśmiennictwie epoki ze względu na cenzurę i wspomniane tabu tylko sporadycznie była poruszana wprost. W oparciu o aluzje rozsiane tu i ówdzie nie miałem szans zbudować przekonującego wywodu. Natomiast w dyskursach migracyjnych kwestię asymilacji oraz związane z nią zagadnienia narodu i kanonu podejmowano wyczerpująco.
|
|