Pozytywista Sienkiewicz. Właśnie w tym porządku wyrazów. Nie Sienkiewicz „w oparach pozytywizmu”, nie „pozytywistyczne początki twórczości”, nie „elementy pozytywistyczne” w utworach pisarza. Tytuł książki jest tezą ogarniającą całość twórczości Sienkiewicza, czy raczej – określającą zasadniczy fundament jego poglądów tak ideowych, jak i estetycznych. Jest – w takim wyjaskrawiającym ujęciu „prowokacją” wymierzoną w utrwalone mniemania o Sienkiewiczu – konserwatyście, „idealiście”, pisarzu ortodoksyjnie „religijnym”, tradycjonaliście, który w „pozytywistycznym słoneczniku” kręcił się – według jego własnych słów – „sans savoir”. A więc jest to teza postawiona także na przekór autocharakterystyce samego pisarza. Mimo wszystko wydaje się ona możliwa do uzasadnienia. Książka jest zatem wstępną próbą określenia „pozytywizmu” jako podstawowej przesłanki ideowo-estetycznej, na której autor Trylogii nadbudowuje dopiero inne zasady kreowania swoich literackich i publicystycznych światów. |
|